Nie oceniaj się
Największym wrogiem osoby niepotrafiącej tańczyć jest negatywna ocena. Gdy taka osoba nawet zacznie się ruszać w rytm muzyki, którą sobie puści np. w domu, to od razu zaczyna się oceniać - źle się ruszam, nic nie potrafię, itd. Ludziom takim wydaje się, że celem tańca jest robienie jak najlepszego wrażenia na innych. Jest to oczywiście nieprawda - ludzie tańczą przede wszystkim dla przyjemności. Dlatego przestań się oceniać!
Najważniejszym celem tańca powinno być czerpanie z niego przyjemności. Nie ważne jak się ruszasz, ważne aby sprawiało Ci to przyjemność.
Jeśli ktoś zaczyna w domu ćwiczyć kroki taneczne, to często robi to przed lustrem. I gdy widzi jak jego kroki są nieporadne (co jest przecież oczywiste, jeśli dopiero się ich uczy), to taka osoba od razu zniechęca się i przestaje ćwiczyć. Dlatego moja rada aby tańcząc - czy to w domu, czy np. na sali tanecznej nie obserwować się w lustrach.
Tańczenie indywidualne
Tu warto sobie odpowiedzieć dlaczego cześć osób tańczy indywidualnie? Powodów jest kilka. Z jednej strony indywidualnie tańczą właśnie te osoby, które jeszcze słabo czują się w tańczeniu w parach. W ten sposób mogą dobrze się bawić, a równocześnie mogą poprzez obserwowanie innych osób, uczyć się nowych kroków i zyskiwać większą pewność siebie. Po drugie tańcząc indywidualnie człowiek może się w pełni skupić na sobie i swoich przeżyciach. Tańcząc w parach automatycznie trzeba się przynajmniej częściowo koncentrować na drugiej osobie. A tańcząc indywidualnie można w pełni poczuć siebie i zapomnieć o innych ludziach. Ludzie tańczą też indywidualnie, gdy chcą wejść w interakcję z większą grupą. Często można zauważyć, że osoby tańczące pojedynczo tak naprawdę tańczą w większej grupie.
Tak więc tańczenie indywidualne jest jak najbardziej na miejscu i dla osób, które chcą nauczyć się tańczyć, jest świetnym początkiem.
W grupie raźniej
Znajdź przyjaznego fanatyka tańczenia
Moja przygoda z tańczeniem zaczęła się dzięki koleżance, która sama kiedyś przełamała swojego blokady i 3 lata temu zaczęła tańczyć. W tej chwili tańczy świetnie i namawia innych do pójścia w jej ślady. Robi to poprzez zachęcanie ludzi do chodzenia na imprezy oraz uczy ich podstawowych kroków. Dlatego zachęcam Was do poszukania w Waszym otoczeniu podobnych osób, które uwielbiają tańczyć i chętnie nauczą Was podstawowych kroków.
Gadka szmatka
Jednym ze sposób na przełamywanie obaw przed tańczeniem z partnerem jest potraktowanie tańca jako pretekstu do pogadania. Jeśli tylko muzyka nie jest za głośna, to podczas tańca można rozmawiać z partnerem na wiele ciekawych tematów. Jakich? To już zależy tylko od was, dlatego dobrze jest z góry przygotować sobie jakieś tematy. Tematy, które nasuwają się same dotyczą tańca, skąd się druga osoba dowiedziała o danym miejscu do tańczenia, skąd pochodzi, czym się zajmuje, itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz